Ciekawostka - destylowana nie przewodzi prądu. Jednak kiedy na co dzień leci z naszego kranu nie ma to dla nas większego znaczenia. Zwracamy uwagę na smak, czystość i zapach. A z tym, jak zauważa pani Iwona, bywa różnie.
W ciągu doby produkowanych jest do 60 tysięcy metrów sześciennych wody zdatnej do picia. Część niemal w ogóle nie musi być uzdatniana i trafia do odbiorców wprost ze źródła. Wysoka jakość naszej wody to dar natury.
Przedsiębiorstwo odpowiada za wodę doprowadzaną do wodomierza w budynku. Zatem na jej smak i jakość może mieć wpływ sieć rur w naszych domach. Z badań Przedsiębiorstwa wynika, że nie są to odosobnione przypadki. Współpracuje z Sanepidem, który czuwa nad jakością wody w naszych kranach. Od lat utrzymywana jest ona na najwyższym poziomie.
Wiemy więc skąd woda w zamojskich kranach bierze się teraz, ale czy zawsze to było takie proste?
Spora część z nas nie wyobraża sobie poranka bez świeżo zaparzonej kawy. Po tym, jak ledwo zwlekliśmy się z łóżka, niemal automatycznie wlewamy wodę do czajnika i stawiamy na gazie. O jakość wody zapytaliśmy mieszkańców naszego miasta
Woda na szczęście jest dobrem odnawialnym. Powraca do nas w postaci opadów deszczu i śniegu. Na razie nic nie wskazuje na to, żeby w Zamościu zabrakło nam wody.
Przypomnijmy, że dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Wody.
Napisz komentarz
Komentarze