Głównym wykonawcą tego żłóbka jest Piotr Stechnij z rodziną. Pomagali mu także inni parafianie, między innymi panie, które wykonały stroje dla Świętej Rodziny. Oprócz przepięknych dekoracji świątecznych w samym kościele, na placu przy plebanii stoi dosyć duża „żywa szopka”. Można w niej zobaczyć młodziutkiego daniela, osiołka, kucyka, pawie, bażanty, gołębie, owce i psa. Odwiedzając taką prawdziwą stajenkę można poczuć prawdziwy klimat świąt Narodzenia Pańskiego. 27 grudnia, w dniu święta św. Jana Apostoła z sąsiedniej parafii Horyszów Polski, wyruszyła piesza pielgrzymka do „Betlejem w Cześnikach”. 21 pielgrzymów (spośród których najmłodszy miał 2 latka i jechał w wózku) pokonało odległość około 7 km. W drodze śpiewali kolędy i wspólnie się modlili. Zobaczenie tak wielu zwierząt było wielką atrakcją – mówi radny parafii Horyszów Polski, Jarosław Dadia:
Z pątnikami rozmawiał ks. Grzegorz Bartko.
Po przybyciu do Cześnik wszyscy wspólnie się pomodlili i wspólnie kolędowali. Gospodarze przygotowali ognisko, na którym upieczona została ryba. Warto w tym świątecznym okresie odwiedzić Cześniki i zobaczyć, z jakim rozmachem została wykonana największa żywa szopka na Zamojszczyźnie.
Napisz komentarz
Komentarze