Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama PSONI Zamość

W składzie sztafety na MŚ w Oberstdorfie znalazła się Monika Skinder z Tomaszowa Lubelskiego

W dn. 23.02 – 7.03 w Oberstdorfie odbywają się Mistrzostwa Świata. Na zawody rangi mistrzowskiej pojechała Monka Skinder z Tomaszowa Lubelskiego.
W składzie sztafety na MŚ w Oberstdorfie znalazła się Monika Skinder z Tomaszowa Lubelskiego

Autor: TVP Sport

Na MŚ w biegu sztafet pierwsze miejsce zajęły Norweżki, drugie Rosjanki, a trzecie Finki. Wielkim rozczarowaniem zakończył się występ obrończyń tytułu, Szwedek, które zajęły szóstą lokatę, a reprezentantki Polski uplasowały się na dwunastej pozycji. Biało – czerwone nie zaprezentowały się najlepiej, ale należy pamiętać, że Polki tworzą młodą ekipę, w której są bardzo utalentowane zawodniczki, co potwierdzają liczne medale juniorskich mistrzostw świata.

Polską sztafetę tworzyły niemal same juniorki: Izabela Marcisz, Karolina Kaleta i Karolina Kukuczka oraz 20 -letnia Monika Skinder z Tomaszowa Lubelskiego. Jest ona reprezentantką klubu MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski. Ostatnim i największym osiągnięciem Moniki Skinder w dotychczasowych startach na arenie międzynarodowej jest zdobycie tytułu mistrzyni świata juniorek w sprincie klasykiem w Vuokatti. Podopieczna Martina Bajciciaka i Justyny Kowalczyk w tej samej konkurencji dwa lata temu zdobyła srebro na juniorskim czempionacie. W 2019 sięgnęła też po dwa krążki na olimpijskim festiwalu młodzieży Europy w Sarajewie. Dla reprezentantki Tomaszowa Lubelskiego zmagania w Oberstdorfie były drugą w karierze szansą startu na mistrzostwach globu. Biegaczka zadebiutowała dwa lata temu w Seefeld, a w sprincie odpadła w eliminacjach, zajmując 55. miejsce. Wraz z Justyną Kowalczyk awansowała z kolei do finału sprintu drużynowego. Polki uplasowały się wtedy na 10. pozycji.

Warto podkreślić, że Monika Skinder ma na koncie wiele sukcesów i choć w biegu sztafet na MŚ wygrały Norweżki, to zawody dla młodej zawodniczki były dobrą lekcja na przyszłość. Jak powiedziała w wywiadzie z TVP Sport przyjechała na MŚ, by „wciąż się uczyć i osiągać lepsze rezultaty”. Należy dodać, że Monka Skinder swoją przygodę ze sportem zaczynała od rolek. Pomimo, że trenuje na nizinnymi terenie w Tomaszowie Lubelskim, chęć osiągania nowych sukcesów są dowodem na to, że z zapałem idzie do przodu.

Jako 15-lalka trafiła do Kadry Młodzieżowej, co umożliwiło jej dalszy rozwój. Obozy, odpowiednie warunki do trenowania, sprzęt i opieka fizjoterapeutów i trenerów z pewnością przyczyniły się do jej osiągnięć. Ale jak sama podkreśla w licznych wywiadach to jak daleko zaszła, zawdzięcza przede wszystkim rodzicom i klubowemu trenerowi Waldemarowi Kołcunowi z MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski.

To właśnie szkoleniowiec był dla zawodniczki autorytetem, bo treningi prowadził z wielkim zaangażowaniem i pasją. Porównując polskie góry to nizinnego terenu Tomaszowa Lubelskiego warunki do trenowania dla zawodników są gorsze, chociażby ze względu na pogodę. Jednak dzięki klubowym działaczom trasy Siwej Doliny do uprawiania narciarstwa biegowego są odpowiednio przygotowane. Monika Sikinder z sentymentem i uśmiechem na twarzy wspomina, że w tomaszowskim klubie panuje radosna atmosfera. Jednego możemy być pewni, że z takim nastawieniem i podejściem Monika Skinder w przyszłości da nam wiele powodów do radości.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze