Rozpoczęła się ona od mszy św. sprawowanej w kościele pw. Św. Jerzego w Biłgoraju sprawowanej w intencji wszystkich uczestników Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Na trasę EDK wyruszył m.in. wikariusz parafii w Księżpolu, ks. Rafał Łukiewicz, który w rozmowie podkreślał, że droga krzyżowa to wyjątkowy czas złączenia się z Męką Chrystusa:

O swoich intencjach, z którymi wzięła udział w EDK powiedziała w rozmowie uczennica kl. VII szkoły podstawowej, Klaudia Rekiel z Soli:

Udział w EDK to również lekcja pokory i przebaczenia – wyjaśniała s. Jadwiga Anna Tabor, która wyruszyła w 48km trasę do Tarnogrodu:

Organizator EDK w Biłgoraju, ks. Karol Jędruszczak, na zakończenie kazania życzył wszystkim uczestnikom odnalezienia prawdy Chrystusowej:

Ks. Jędruszczak dziękował również wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc w organizacji biłgorajskiej wersji EDK:

Z Biłgoraja wyruszyło trzy trasy EDK. Pierwsza (żółta) św. Jerzego, o dystansie 41km wiodła wokół Biłgoraja, druga (czerwona) św. Rocha o dystansie 48km prowadziła do Tarnogrodu i trzecia (niebieska), Matki Bożej Bolesnej, mierzyła 12km po Biłgoraju i była dedykowana głównie dla osób niepełnosprawnych i starszych.
Przez cierpienie jesteśmy bliżej Chrystusa.
Przejście Ekstremalnej Drogi Krzyżowej nie pozwala ominąć cierpienia wynikające ze zmęczenia mięśni nóg, bądź stąpaniem na powstałe bąble pryszczy na stopach.
W rozważaniach i modlitwie łatwiej jest przejść przez tę strefę dyskomfortu. Im więcej cierpienia tym bliżej Chrystusa.
Po całonocnym marszu 48 km pokonałem swoje słabości, i doznałem niespodziewanych duchowych refleksji na przedostatniej Stacji Drogi Krzyżowej w Kościele Przemienienia Pańskiego w Tarnogrodzie bezpośrednio przed jego ołtarzem. Naprawdę Duch działa.