Koncert w Kazamacie Wschodu miał uczcić 25-letnią przyjaźń polsko-węgierską powiedział w rozmowie ze Sławomirem Stępniem członek zespołu „Arias”, Adrian Nafalski:
Zespół „Pozytywka” z Małopolski, kolejny, który wystąpił jako support dla węgierskiej „Hungarici”, podkreśla akcenty polskie, narodowe i historyczne. Ich muzykę można określić jako metal z patriotycznym przesłaniem. W tekstach odnoszą się głównie do współczesnej historii Polski z lat 1939-63, akcentując rolę Żołnierzy Wyklętych w walce o niepodległą Polskę. Najnowsza płyta zespołu pt. „Leśni” miała premierę tuż przed Świętem Niepodległości. Mówią o niej Bob i KM - członkowie zespołu:
Wcześniejsze płyty zespołu to: „Moja niepodległość” oraz „Wilcze Mogiły” (2015). Zespół „Pozytywka tworzą” młodzi ludzie. W rozmowie ze Sławomirem Stępniem wyjaśnili, skąd w nich tak głębokie zainteresowanie historią Polski:
Gwiazdą wieczoru był węgierski zespół „Hungrica”, którego członkowie nie kryją sympatii dla Polaków:
Koncert w Zamościu był ostatnim na wspólnej trasie koncertowej zespołów „Hungarica” oraz „Pozytywka”. Była to trasa promująca przyjaźń polsko-węgierską. Znalazły się na niej koncerty z okazji Dnia Niepodległości, zespół „Hungarica” zagrał też w Warszawie na Marszu Niepodległości.
Napisz komentarz
Komentarze