Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kompania karna

Znów dreszczowiec, znów fantastyczna pogoń za rywalem i znów rzut karny, który mógł zdecydować o końcowym triumfie. Takie zwroty akcji stają się znakiem rozpoznawczym szczypiornistów Padwy Zamość. W sobotę beniaminek drugiej ligi podzielił się punktami z AZS Politechnika Świętokrzyska Kielce po remisie 21:21 (9:13).
Kompania karna

Historia lubi się powtarzać, ale nikt w zamojskiej hali OSiR nie przypuszczał, że przytrafi się ona w dwóch kolejnych meczach Padwy. Dwa tygodnie temu zamościanie po spektakularnej pogoni za Azotami II Puławy zniwelowali siedmiobramkową stratę. Doprowadzili do wyrównania, a co więcej, w ostatniej akcji mieli rzut karny na wagę zwycięstwa, którego nie wykorzystał Paweł Maciocha.
W sobotnie popołudnie rywalem zawodników Padwy Zamość była mocna ekipa AZS Politechnika Świętokrzyska. Kielczanie w pierwszej rundzie pewnie zwyciężyli 30:23 pokazując przy okazji swoją solidność. Drugie starcie obu zespołów zapowiadało się na bardzo zacięte, tym bardziej, że gospodarze mogli liczyć na żywiołowo reagującą publiczność.
W pierwszej połowie obie drużyny zagrały dość nerwowo i popełniały sporo błędów. Gospodarze nie potrafili sobie poradzić zwłaszcza z Dominikiem Nowakowskim, który w tej fazie spotkania rzucił aż sześć goli. Kielczanin trafiał zarówno z rzutów karnych jak i z gry. W 30 min miejscowi tracili do rywali cztery goli. Niby sporo, ale nie raz okazywało się w tym sezonie, że jest to strata jak najbardziej do odrobienia.
Pierwsze minuty drugiej cześć gry były potwierdzeniem tej tezy. W 41 minucie po rzucie karnym w wykonaniu Krzysztofa Maroszka Padwa zdołała wyrównać (14:14). Od tego momentu trwała bardzo zacięta walka, której kulminacja nastąpiła w końcowych minutach. Gospodarze mieli inicjatywę, potrafili nawet wyjść na dwubramkowe prowadzenie (19:17 w 53 minucie). Sytuacja była jednak bardzo dynamiczna, ponieważ już trzy minuty później to kielczanie mieli jednobramkową zaliczkę (19:20).
Eksplozja emocji nastąpiła w 60 minucie. Po dwóch golach Pawła Maciochy zamościanie odzyskali prowadzenie, ale do wyrównania doprowadził Nowakowski. Na kilka sekund przed końcem szarża Adriana Adamczuka zakończyła się odgwizdaniem rzutu karnego.
Zawyła syrena oznaczająca koniec spotkania, a do próby sposobił się Szymon Fugiel. Znów szansa na wygraną, znów ogromna kumulacja emocji i… znów jęk zawodu zamojskiej publiczności. Piłka odbiła się od poprzeczki, a następnie spadła w okolice linii bramkowej. Sędziowie nie mieli wątpliwości – nie ma gola!
Po raz kolejny okazało się, że pozornie najłatwiejszy element gry – rzut karny – wcale do łatwych nie należy. W sobotę zamościanie dziewięć razy stawali na linii siódmego metra, ale powodzeniem zakończyły się tylko cztery próby.

PADWA ZAMOŚĆ – AZS POLITECHNIKA ŚWIĘTOKRZYSKA KIELCE 21:21 (9:13)
Padwa: Mróz, Bąk, Wnuk – Maciocha 4, Styk 4, Adamczuk 3, Maroszek 3, Sałach 2, Pieczykolan 2, Fugiel 1, Samoszczuk 1, Gałaszkiewicz 1, Nowicki.
AZS: Godzwon, Foks – Nowakowski 8, Glita 4, Rączka 4, Kamys 3, Styrna 2, Nawara, Sadecki, Kozieja, Kwieciński, Kurek, Nowak, Żaba – Żabiński.
Sędziowali: Paweł Piątek, Maciej Szestakow (Rzeszów). Widzów: 300. Kary: Padwa – 16 min; AZS – 8 min.



Z poważaniem
MKS Padwa Zamość


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Józefa z HrubieszowaTreść komentarza: dużo.zdrowia wam pielgrzymi chrubieszowscy Niech Matuchna Krasnobrodzka otuli was swoim matczynym płaszczem niech łogosławi wam i waszym rodzinom w codzienmym jakze trudnym.zyciu niech błogosławi księdzu w posłudze kapłanskiej przez całe zycie dozo zdrowia i wytrwałoscj po.odlcie się i zamnie ja niestety niemoge wziąc udziału w pieszej pielgrzymce a szkoda poniewarz mieszkam.pozagranico polski juz 28 lat ale jako.dziecko co roku jezdziłam do krasnobrodu na odpust bardzo ładne miejsce ale jak wiadomo pracy niemaData dodania komentarza: 27.06.2025, 17:06Źródło komentarza: Piesza pielgrzymka z Hrubieszowa do Krasnobrodu 2024Autor komentarza: Krzysztof D.Treść komentarza: Rozmowa z Kasią Mirowską, kosmetologiem, porusza istotny temat ochrony przeciwsłonecznej, która zyskała na znaczeniu szczególnie w okresie letnim. Podkreślono, że stosowanie SPF jest ważne nie tylko podczas słonecznych dni, ale także w pochmurne, co jest często pomijane. Dobór odpowiedniego produktu oraz wiedza na temat jego skuteczności w ochronie przed starzeniem to kluczowe elementy dbałości o skórę. Praktyczne wskazówki, które zostały przedstawione, mogą znacznie ułatwić wprowadzenie codziennej rutyny ochrony przeciwsłonecznej, co jest nie tylko kwestią estetyki, ale także zdrowia skóry na dłuższą metę. To wartościowa rozmowa dla każdego, kto chce świadomie dbać o swoją skórę przez cały rok.Data dodania komentarza: 23.06.2025, 19:17Źródło komentarza: Kasia MirowskaAutor komentarza: AniaTreść komentarza: Temat bardzo ważny i na czasie Brawo Kasiu💪Data dodania komentarza: 23.06.2025, 10:59Źródło komentarza: Kasia MirowskaAutor komentarza: Anna GarczynskaTreść komentarza: Brawo 👏👏Data dodania komentarza: 13.06.2025, 19:17Źródło komentarza: Michał AdamczukAutor komentarza: Dorota ChmielewskaTreść komentarza: Bardzo dziękujemy za przekazanie słuchaczom ważnych dla naszej przyszłości informacji. Działajmy razem dla dobra obecnych i przyszłych pokoleń. Włączmy się w zbiórkę jak wolontariusze pobierając kartę podpisów ze strony wartoscidlaprzyszlosci.pl Każdy podpis jest na wagę złota. Angażujmy się.Data dodania komentarza: 22.05.2025, 00:30Źródło komentarza: Wartości dla Przyszłości. Obywatelski projekt ustawy gwarantującej religię lub etykę w szkoleAutor komentarza: ZamościaninTreść komentarza: Brawo Wirkowice!!!Data dodania komentarza: 20.05.2025, 22:03Źródło komentarza: Obchody 1000-lecia Korony Polskiej w Wirkowicach