Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama Akademia Mali Odkrywcy

Kultura japońska na co dzień, czyli o pięknie zawartym w sushi

Poznawanie innych krajów i kultur wzbogaca nas na wiele różnych sposobów. Nie tylko poszerzamy w ten sposób swoje horyzonty, ale także uzyskujemy możliwość, by z odmiennej perspektywy spojrzeć na własne dziedzictwo i tradycje, i tym samym lepiej je zrozumieć. Niewiele może w tym względzie zastąpić podróże, ale nie każdy – zwłaszcza w przypadku bardzo odległych miejsc – może sobie na nie pozwolić. Dlatego sięgamy po książki, filmy lub audycje radiowe, a kiedy chcemy poszerzyć nasze zmysłowe doznania także po typowe dla danego regionu przysmaki, co obecnie, dzięki portalom do zamawiania jedzenie online, nie wymaga nawet wychodzenia z domu. Wybierzemy się zatem do Japonii i odkryjmy fascynujący świat sushi!
  • 30.01.2019 13:00
  • Autor: Grupa Tipmedia
Kultura japońska na co dzień, czyli o pięknie zawartym w sushi

Menu japońskich restauracji, takich jak np. Sensi Sushi, początkujących kulinarnych podróżników przyprawić może o niemały zawrót głowy. Sashimi, nigiri, hosomaki, futomaki, gunkan … Co oznaczają te pojęcie i jakie potrawy kryją się za nimi? Tak, łatwo się w tym odrobinę pogubić, dlatego przygotowaliśmy miniaturowy leksykon:

Sashimi to japońsku sposób podawania surowych ryb, owoców morza oraz mięs. Przy pomocy bardzo ostrego noża (japońska stal zaliczana jest do najlepszych na świecie) składniki krojone są na cieniutkie plastry lub w kostkę i serwowane same lub z minimalnym dodatkiem przypraw. Nigiri w języku japońskim oznacza „ściskać”, „ręcznie formować”. Jest to jedna z podstawowych form serwowania sushi – potrawa składa się z uformowanego w kształt prostopadłościanu lub wałeczka ryżu z dodatkiem octu i ułożonego na wierzchu plastra surowej ryby lub np. krewetki. Hosomaki i futomaki to najsilniej kojarzone na świecie z pojęciem sushi warianty tej japońskiej potrawy. Maki oznacza po japońsku „zawijać”, hoso „cienki”, a futo „gruby”. Hosomaki i futomaki to zatem odpowiednio cienkie (z jednym składnikiem) i grube (z minimum 4 składnikami) rolki, stworzone poprzez umiejętne (przy pomocy bambusowej maty) zwinięcie ryżu i innych dodatków w sprasowany płat z wodorostów nori. Przygotowana w ten sposób rolka krojona jest na plastry mniej więcej 2-3 centymetrowej grubości. Maki mogą być podawane na nieskończenie wiele sposobów, popularnym wariantem są np. uramaki, od japońskiego „ura”, czyli „odwrócony”, z ryżem na wierzchu rolki zamiast w środku. Gunkan to po japońsku – uwaga! – „okręt wojenny”. Za tą trochę niebezpiecznie brzmiąca nazwą nie kryje się jednak nic innego jak nigiri owinięte w paseczek nori i udekorowane na wierzchu nadzieniem, np. kawiorem.

Skoro wiemy już trochę „co”, warto powiedzieć także kilka słów o tym „jak”. Zamawiając sushi do domu, otrzymamy je wraz z porcją imbiru, wasabi (ostrego japońskiego chrzanu), sosem sojowym i zestawem pałeczek. Po co to wszystko? Jedzenie sushi służy w Japonii nie tylko zaspokojeniu potrzeb żywieniowych, ale jest także swoistym rytuałem, w którym liczy się każdy detal.

Oto kilka ogólnych wskazówek: Sushi można, acz nie trzeba jeść pałeczkami, Japończycy zazwyczaj jadają je rękoma. Imbir spożywamy pomiędzy kolejnymi kęsami sushi, sprawi to, że oczyścimy kubeczki smakowe, i smak każdego misternie przygotowanego kawałeczka będziemy mogli należycie docenić. Na sushi nakładami niewielką ilość wasabi (nie należy przesadzać, aby nie zepsuć harmonii smaków), delikatnie zanurzamy je w sosie sojowym (jeśli jest to nigiri, w sosie moczymy tylko rybę, nigdy zaś ryż) i wkładamy do ust.

Kolejność jedzenia różnych rodzajów sushi nie jest z góry narzucona, ale warto pamiętać, że maki szybko tracą wilgoć i po pewnym czasie nie będę smakowały już tak wybornie, a także że białe ryby mają delikatniejszy smak i rozpoczęcie ucztowania właśnie od nich będzie dobrym wyborem.

--- Artykuł sponsorowany ---


Ostatnie komentarze
Autor komentarza: AnnaTreść komentarza: Moja ulubiona audycja w nowej odsłonie powraca, bardzo dobra wiadomość! Słucham zawsze jak tylko mam możliwość w radiu, ale kiedy nie mogę to lubię odsłuchiwać audycję na waszej stronie. PozdrawiamData dodania komentarza: 26.10.2025, 22:47Źródło komentarza: Audycja pielgrzymkowa wraca na antenę Katolickiego Radia ZamośćAutor komentarza: Halina KwiatkowskaTreść komentarza: Gratulacje dla naszych nauczycieli z Przedszkola w Kalinowicach. Jestem dumna i dziękuję za waszą pracę i zaangażowanie.Data dodania komentarza: 25.10.2025, 14:53Źródło komentarza: Tydzień chleba i produktów zbożowych w przedszkolu w Kalinowicach (Gmina Zamość)Autor komentarza: AlaTreść komentarza: Bardzo dobra wiadomość, często słuchałam audycji, a kiedy nie mogłam odsłuchiwałam na stronie. Nie mogę doczekać się na nową odsłonę audycji pielgrzymkowej.Data dodania komentarza: 24.10.2025, 20:28Źródło komentarza: Audycja pielgrzymkowa wraca na antenę Katolickiego Radia ZamośćAutor komentarza: MieciuTreść komentarza: Impreza była super 😁. Tylu wspaniałych ludzi, starych i młodszych pracowników, piękne przemówienie pani Prezes. Idealna obsługa kelnerska, przepyszne posiłki. Życzę kolejnych 25 lat i więcej.Data dodania komentarza: 19.10.2025, 14:54Źródło komentarza: 25-lecie Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w TyszowcachAutor komentarza: ChristopherTreść komentarza: ...Buenos Ares, that's right :-) Ks. dr Michał to prawdziwy ksiądz z powołania, nie tylko kanclerz swego czasu ale i taki 'proboszcz' powiedzmy, dbający o parafię - posługa na rodzinnej parafii - odprawianie mszy, konfesjonał a zarazem skromny człowiek. Salutations :-)Data dodania komentarza: 16.10.2025, 14:45Źródło komentarza: Ekwador oczami misjonarza - opowieść o Kościele, posłudze i kulturzeAutor komentarza: ZamosciankaTreść komentarza: Mój syn do tej pory wspomina lekcje geografii w "spoleczniaku" prowadzone przez p. Jacka Podkoscielnego. Genialny nauczyciel, pasjonat i super ciekawy człowiek .Data dodania komentarza: 10.10.2025, 13:45Źródło komentarza: Jacek Podkościelny