Mistrzostwa Świata mężczyzn na Filipinach
Startuje 21. edycja męskich mistrzostwa świata w siatkówkę. Odbędą się one na Filipinach zaledwie kilka dni po tym, jak końca dobiegną mistrzostwa świata kobiet w tej samej dyscyplinie. Na oba turnieje zakwalifikowały się drużyny z Polski. Polskie siatkarki, mimo wysokiego miejsca w rankingu FIVB, nie miały wcale łatwo. Każdy wiedział, jak grają Polki, ale terminarz MŚ siatkarek sprzyjał im (grały w grupie H). W 1/8 finału udało im się pokonać po tie-breaku Belgię, ale w ćwierćfinale lepsze okazały się wyżej notowane Włoszki. MŚ kobiet trwały od 22 sierpnia do 7 września w Tajlandii, a chwilę później, również w Azji południowo-wschodniej, tyle że na Filipinach - zaplanowano mistrzostwa świata w męskiej siatkówce. Często przy oglądaniu meczów kibice sięgają po zakłady bukmacherskie, ale zanim się to zrobi, warto zerknąć na kilka porad, jak obstawiać siatkówkę.
Trochę tak jak w doskonale znanym, ale już nieaktualnym formacie piłkarskiego mundialu, tak na MŚ w męskiej siatkówce dostały się 32 najlepsze drużyny z całego świata. W gronie tym trafiło się dwóch debiutantów, czyli gospodarze, Filipiny, a także południowoamerykańska Kolumbia, która zajęła trzecie miejsce w ostatniej edycji mistrzostw swojego kontynentu. Wszystkie drużyny zostały podzielone na osiem grup, z czego w każdej grają cztery zespoły. Z każdej grupy awansują do fazy play-off dwa najlepsze zespoły, a reszta wróci do domu. Kolejnym etapem będzie rzecz jasna 1/8 finału. Najsilniejsze reprezentacje, gdy w fazie grupowej zaliczą już trzy spotkania, zagrają następnie w 1/8 finału, gdzie będzie w sumie 16 drużyn.
Terminarz meczów Polaków w fazie grupowej
Jedną z ośmiu grup, do których trafili siatkarze reprezentacji Polski, jest grupa B. Po wielkim sukcesie w Lidze Narodów, jakim było wygranie jej w dość rezerwowym składzie, Polacy są wielkimi optymistami co do tych rozgrywek. Tam patrzy się na nie nie wcześniej niż od półfinału. Na mistrzostwach świata mecze rozegrane zostaną w dniach 12 września - 28 września, gdy odbędzie się wielki finał. Polacy liczą, że uda im się dostać do kluczowego meczu.
W fazie grupowej rywalami reprezentacji Polski będą zespoły Holandii, Rumunii oraz Kataru. Jest to więc mocno europejskie zestawienie (przykładowo w ramach grupy G występują Japonia, Kanada, Libia i Turcja, a w grupie C Korea Płd. zmierzy się z Argentyną). Biało-czerwoni swoje mecze rozpoczną od starcia z Rumunami, potem będą Katarczycy, a na przystawkę - Holendrzy. Nikt nie wyobraża sobie innego scenariusza niż komplet zwycięstw z minimalną stratą setową. Polskie mecze rozegrane zostaną w następującym układzie:
- Polska - Rumunia, sobota, 13.09.2025, godz. 15:30 (czasu polskiego)
- Polska - Katar, poniedziałek, 15.09.2025, godz. 15:30 (czasu polskiego)
- Polska - Holandia, środa, 17 września, godz. 12:00 (czasu polskiego)
Droga do finału
Jeśli reprezentacja Polski z powodzeniem zakończy zmagania w grupie, nadejdzie czas na mecze fazy play off. Mecze w 1/8 finału odbędą się w dniach 20 września - 23 września, ćwierćfinały zaplanowano na 24 i 25 września, półfinały odbędą się 27 września, mecz o trzecie miejsce rozegrany zostanie 28 września o godzinie 8:30 (czasu polskiego), a finał tego samego dnia - tyle że o 12:30 (naszego czasu). Wszystkie mecze fazy finałowej, tj. od 1/8 finału, odbędą się na jednej hali. W ogóle zresztą siatkarskie MŚ mężczyzn rozgrywane będą tylko na dwóch obiektach - Aranate Coliseum w Quezon City, które może pomieścić 14 429 osób, a także w SM Mall of Asia Arena w Pasay (20 tysięcy miejsc), gdzie będą odbywały się wszystkie najważniejsze mecze całego turnieju.
Faza grupowa nie powinna stanowić dla reprezentacji Polski problemu. Będą gigantycznym faworytem każdego spotkania. Pytanie brzmi, co będzie potem. Zakładając, że Biało-czerwoni wygrają swoją grupę, w kolejnym etapie zmagań zagrają z drugą drużyną wspomnianej grupy G. W tamtej stawce najgroźniejsza jest Japonia, więc pewnie o drugie miejsce zawalczą Kanada i Turcja (ale kto wie?). Grupy G i B są powiązane, więc w ćwierćfinale - po ewentualnym zwycięstwie w opisywanym wariancie - Polska może zagrać z wygranym meczu lider G vs wicelider B. Albo więc zagra z kimś znajomym, albo z najlepszą drużyną drugiej grupy, np. Japonią. W potencjalnym półfinale "Orły" mogą trafić w takim przypadku na przedstawicieli grup F oraz C, a tam pachnie już prestiżem. W stawkach tych rozlosowane są bowiem - przede wszystkim - Francja oraz Włochy, uznawane za najgroźniejszych przeciwników Polski w drodze po siatkarskie złoto! Widać więc, że "polska" strona drabinki fazy pucharowej nie należy do najłatwiejszych!