O szczegółach wydarzenia informował Kamil Kopera, wiceprezes Stowarzyszenia „Osuchy ‘44” i kierownik Muzeum Partyzantów Polskich w Osuchach:
Być w miejscach, gdzie walczył nasz ojciec to dla nas wielkie przeżycie – podkreślała Anna Stańczyk-Przyłuska, córka Romana Kicińskiego ps. „Orkan” z Oddziału „Corda”:
Przyjeżdżamy tu co roku, aby pokazać młodym miejsca tak ważne dla naszego narodu – tłumaczyła harcmistrzyni Iwona Waśkiewicz, komendantka Hufca im Kornela Makuszyńskiego w Głownie:
Powiat Biłgorajski z wielkim zaangażowaniem wspiera tego typu działania – zaznaczył Tomasz Bury, radny Powiatu Biłgorajskiego:
Rajd rozpoczął się od chwili zadumy i modlitwy na Cmentarzu Partyzanckim, a następnie uczestnicy udali się do lasu. Pierwszego dnia trasa rajdu wynosiła ok. 10 km. Uczestnicy z Osuch udali się do Ziemianki „WIra” i stamtąd do Szpitala leśnego "665"a następnie Dwugajówki "Za Oknem", Kaplicznej Góry i Obozu "Woyny”. Pierwszy dzień rajdu zakończył się integracyjnym ogniskiem.
W programie drugiego dnia wydarzenia znalazło się zwiedzanie wystawy czasowej zatytułowanej „Kiedy las mówi o wojnie. Edward Buczek i jego zdjęcia świata partyzantów”. Spotkanie w Muzeum zwieńczyła prezentacja technik "odkrywania" zawartości zdjęć. Dzień w Muzeum był również okazją do poznania nowego punktu na kulturalnej na mapie województwa lubelskiego.
Organizatorami rajdu byli Stowarzyszenie Rodzin Żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego "Osuchy 1944", Muzeum Partyzantów Polskich w Osuchach oraz Grupa Rekonstrukcji Historycznej im. por. Konrada Bartoszewskiego ps. "Wir" z Biłgoraja w partnerstwie z Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubelskiego.
Wydarzenie wpisało się w program "Warto być Polakiem", którego celem jest budowanie tożsamości narodowej i patriotyzmu.
Napisz komentarz
Komentarze