Nabożeństwo to odbyło się w piątkowy wieczór (03.10) we wspólnocie parafii ojców franciszkanów w Zamościu. W czasie nabożeństwa „Transitus” ojcowie franciszkanie i wierni, trzymając w dłoniach zapalone świece, poprzez przywoływane teksty rozważali ostatnie chwile życia św. Franciszka. Więcej o tym wyjątkowym nabożeństwie mówi o. Mariusz Książek, proboszcz parafii Zwiastowania NMP w Zamościu.
Zgromadzeni na nabożeństwie "Transitus" dziękowali za św. Franciszka, który do końca ukochał Boga i wszystkie stworzenia, a nawet śmierć nazywał swoją siostrą, która prowadzi ludzi do Stwórcy. Franciszek uczy nas prawdziwie chrześcijańskiego przeżywania życia oraz śmierci, która będzie radosnym spotkaniem z Bogiem.
Św. Bonawentura w „Życiorysie większym” napisał, że św. Franciszek tuż przed śmiercią przywołał do siebie braci, pobłogosławił ich i polecił by trwali w bojaźni Bożej. Poprosił o odczytanie fragmentu Ewangelii wg św. Jana, rozpoczynającego się od słów „Było to przed Świętem Paschy…” (J 13,1). Następnie zaczął odmawiać Psalm 142 „Głośno wołam do Pana, głośno błagam Pana”. Swoje życie zakończył mówiąc: „Na mnie czekają sprawiedliwi, aż mnie wynagrodzisz”.
Nabożeństwo zakończyło się uroczystym błogosławieństwem i ucałowaniem relikwii św. Franciszka z Asyżu.
Napisz komentarz
Komentarze