Żyjący żołnierze AK są dla nas wyjątkową lekcją historii – podkreślała Anna Stańczyk-Przyłuska, sekretarz Okręgu Łódź ŚZŻAK:
To dla nas wyjątkowa i unikatowa wizyta – tłumaczył Kamil Kopera, kierownik Muzeum Partyzantów Polskich 'Osuchy 44'.
Do Osuch przybyli por. Barbara Mazurkiewicz ps. „Muszka”, oraz por. Edmund Starzyński ps. „Dąb”.
Barbara Mazurkiewicz od 1942 roku działała w Pogotowiu Harcerek Wojskowej Służby Kobiet AK, związana była z internatem dla dziewcząt RGO w Warszawie i przysięgę złożyła przed kpt. Ewą Grodecką. Ukończyła kurs posługiwania bronią krótką i dołączyła do oddziału łączniczek Pogotowia Harcerek AK. W 1943 r. ukończyła kurs sanitarny i kontynuowała pracę łączniczki mjr Halszki Wasilewskiej. Od 1944 roku szyła biało‑czerwone opaski dla powstańców; z powodu opieki nad chorą matką nie wzięła udziału w Powstaniu Warszawskim. W międzyczasie ukrywała żydowskie osoby podczas pobytu w Głownie.
Z kolei Edmund Starzyński był żołnierzem AK od 1943 roku; uczestniczył w zwiadzie i osłonie dywersji oraz w kolportażu prasy podziemnej. Po wojnie służył w oddziale Strzelców Szczuczyńskich na Ziemi Nowogródzkiej, gdzie walczył z okupantem niemieckim i sowieckim. Obecność takich postaci w Osuchach stanowi wyraz uznania i łączności z szerokim kontekstem walk o niepodległość.
Napisz komentarz
Komentarze