Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama HOSPICJUM SANTA GALLA 1,5%

Wygrana Orłowi wyrwana

To już norma, że na meczach Padwy można dostać ataku serca. W sobotnie popołudnie żółto-czerwoni okazali się lepsi od Orła Przeworsk na parkiecie rywala (29:27), ale nerwów panujących na trybunach nie sposób opisać.
Wygrana Orłowi wyrwana

Mecz z Orłem zapowiadał się na bardzo zacięty i taki był w rzeczywistości. W poprzednim sezonie zamościanie przegrali w Przeworsku zaledwie jedną bramką (32:33). Po drugie, obie ekipy prezentują podobny styl gry oparty na bardzo solidnych rozgrywających. W zamojskiej ekipie wiele zależy od braci Fugielów, z kolei w Orle prym wiedzie Gabriel Kozdroń. Wreszcie po trzecie, w sobotnim meczu doszło do starcia rywali zza między, a wiadomo nie od dziś, że takie mecze mają dodatkowy ładunek emocjonalny.

Trener zamościan Marcin Czerwonka apelował do swoich zawodników o pełną koncentrację od pierwszych minut. Szkoleniowiec miał zapewne w pamięci niejeden dreszczowiec w wykonaniu swoich podopiecznych i chciał zaoszczędzić sobie zbytecznych emocji. Po pierwszych minutach można było odnieść wrażenie, że zawodnicy Padwy wzięli sobie do serca prośby trenera (prowadzenie 3:0), ale ten stan nie trwał zbyt długo. Gospodarze dość szybko zniwelowali stratę, a później przejęli inicjatywę. Na przerwę zawodnicy Orła schodzili z trzybramkową przewagą.

Nie raz i nie dwa w tym sezonie zamościanie potrafili odwrócić losy rywalizacji w drugich połowach. Kibice Padwy, którzy pojawili się w Przeworsku w bardzo solidnej obsadzie, musieli jednak bardzo długo czekać na przebudzenie swoich pupili.

Dopiero w samej końcówce gościom udało się wyjść na prowadzenie. Kluczowe trafienia zaliczyli Adrian Adamczuk, Piotr Gałaszkiewicz, Tomasz Fugiel (z karnego) i Aleksy Radwański.

Nie bez znaczenia okazała się również groźnie wyglądająca kontuzja bramkarza Orła Marka Nehrebeckiego. Golkiper z Przeworska w drugiej połowie bronił rewelacyjnie i dzięki niemu miejscowi potrafili utrzymać bezpieczny dystans.

Generalnie spotkanie to można określić jako pojedynek bramkarzy. W zamojskich szeregach w pierwszej połowie wyróżniał się Wojciech Wnuk, z kolei po zmianie stron kolegów do walki porwał Karol Drabik.

Wygraliśmy i z tego cieszę się najbardziej. Nie cieszę się za to z nerwów, które sami sobie zgotowaliśmy. Dobrze, że wystarczyło nam czasu na odwrócenie losów rywalizacji – powiedział Marcin Czerwonka, trener Padwy.

Dzięki wygranej zamościanie awansowali na drugie miejsce w tabeli. W najbliższy weekend zawodników Padwy czeka wyjazd na trudny teren do Bochni.

 

Orzeł Przeworsk – MKS Padwa Zamość 27:29 (16:13)

Orzeł: Gromny, Nehrebecki – Kozdroń 6, Rybak 6, Kuraś 3, Szybicki 2, Gancarz 2, Świerk 2, Wnęk 2, Górski 2, Kornafel 1, Chudzik 1.

Padwa: Bąk, Wnuk, Drabik – Sz. Fugiel 7, Bigos 5, T. Fugiel 4, Maciocha 4, Adamczuk 3, Samoszczuk 2, Radwański 2, Gałaszkiewicz 1, Pieczykolan 1, Sałach.

Sędziowali: Kamil Dąbrowski, Paweł Staniek (Kielce). Widzów: 200 (w tym 40 z Zamościa). Kary: Orzeł – 10 min; Padwa – 10 min. Czerwona kartka: Tomasz Samoszczuk (Padwa) – 52 min; za faul.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: gośćTreść komentarza: To był Boży ksiądz, Żył ewangelią. Pamiętam jak w szpitalu ,czekając w kolejce ,odmawiał koronkę do Bożego Miłosierdzia. Proste rzeczy są najtrudniejsze. Szanował każdego człowieka i miał wielkie serce dla chorych. Dobry Pasterz.Data dodania komentarza: 21.04.2024, 19:30Źródło komentarza: Górecko Kościelne. Spotkanie niepełnosprawnych w I rocznicę śmierci śp. ks. BudzyńskiegoAutor komentarza: Katarzyna i Jerzy bartkowscyTreść komentarza: Tak bardzo nas poruszyła śmierć p.Lesława z którym byliśmy dwa razy na spływie(niestety, już wiecej nie spotkamy się na wodzie).Był człowiekiem którego nie da się zapomnieć choćby miało się z Nim krótki kontakt. Jego energia, serdecznośc, wiedza, zmysł organizacyjny .....wiele tego, trudno wymieniać. Dobrze,że pozostawił po sobie tyle dobrego w sercach ludzi. Bardzo współczujemy rodzinie i przyjaciołom.Katarzyna i Jerzy BartkowscyData dodania komentarza: 14.04.2024, 11:55Źródło komentarza: Zmarł Lesław FlagaAutor komentarza: Ilona Małkowicz Dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w HrubieszowieTreść komentarza: Dziękujemy za patronat medialny nad wydarzeniem.Data dodania komentarza: 10.04.2024, 16:49Źródło komentarza: Konferencja powiatowaAutor komentarza: Barbara KotarskaTreść komentarza: Pozdrawiam Cię Grażynko, mam żywo w pamięci naszą podròż do Lisieux, i nocne prasowanie Twojego białego ubrania do Komunii Świętej, zawdzięczam Ci refleksję o mnie trudną do przyjęcia w danej chwili , ale nieocenioną w pòźniejszym szukaniu drogi życia. Basia, postulantka.Data dodania komentarza: 31.03.2024, 23:42Źródło komentarza: Bóg może wszystko!Autor komentarza: A.Treść komentarza: Bardzo dziękuję...Data dodania komentarza: 26.03.2024, 19:15Źródło komentarza: Rekolekcje wielkopostne ostatniej szansy 2024. Dzień IIIAutor komentarza: StasTreść komentarza: Pięknie, pozdrawiam serdecznie, potomek Józefa Jelonka i Apolonii primo voto Wilczyńskiej z d. Sermanowicz z BRZOZOWCA, Stanisław Feliks Demidowski z rodzinąData dodania komentarza: 25.03.2024, 18:32Źródło komentarza: Stary Bidaczów. Rajd „Na styku granic”