Walka z żywiołem niszczącym mienie nie jest łatwą sprawą. Strażacy podczas takich akcji robią wszystko, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia. Jednak czasami bywa tak, że doświadczenie, siła ludzka i chęć działania w takich okolicznościach przegrywają. Niestety tak było 9 czerwca w Niemstowie, gdzie spalił się dom państwa Joanny i Tomasza Matysów. Mimo interwencji straży pożarnej nie udało się go ocalić. Prawdopodobnie przyczyną pożaru była niesprawna instalacja elektryczna. Joanna Matys w rozmowie z Alicją Magurą przybliżyła okoliczności tego tragicznego wydarzenia.
W trakcie pożaru spłonął cały dorobek życia Państwa Matysów. To co udało się uratować nie nadaję się do użytkowania – podkreśla pani Joanna.
Po pożarze z pomocą ruszyli najbliżsi. Siostra poszkodowanej zapewniła rodzinie tymczasowe schronienie we własnym domu, a bliscy zajęli się uprzątnięciem pogorzeliska. Ogromnym wsparciem dla rodziny są również mieszkańcy wsi oraz inni ludzie dobrej woli, którzy dzielą się tym co mają.
Pomoc jest jak najbardziej potrzebna zarówno ta finansowa jak i materialna.
W pomoc dla Państwa Matysów włączył się Caritas Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej. Środki finansowe można wpłacać na konto bankowe :
PKO BP: 61 1020 5356 0000 1802 0173 6941 z dopiskiem „dla Matysów z Niemstowa”.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy z poszkodowaną Joanną Matys.
Napisz komentarz
Komentarze