Wyruszyliśmy z Zamościa po mszy św., której przewodniczył ks. bp Marian Rojek. Każdy z pielgrzymów ma inne spojrzenie na trud pielgrzymowania. Jedni idą po raz pierwszy i nie wiedzą czego się mają spodziewać, inni pielgrzymką „zarazili się” już dawno.


Postoje, które towarzyszą pielgrzymowaniu, są bardzo ważne dla pątników, ale też i dla mieszkańców danej miejscowości. Ks. Ryszard Wróbel, proboszcz z Bodaczowa, wyraża wdzięczność za dar goszczenia pielgrzymki.

Wieczorne studio pielgrzymkowe:

Grupa zamojsko-hrubieszowska pierwszego dnia dotarła do Szczebrzeszyna i Topólczy, pątnicy, którzy wyruszyli z Lubaczowa na nocleg udali się do Zamchu, zaś tomaszowcy pielgrzymi odpoczywali w Józefowie.